Bambu Lab ogłosiło długo oczekiwane siedem dysz H2C w tym tygodniu na FormNext, największych na świecie targach wytwarzania przyrostowego. Drukarka została niedawno przesłana do nas do recenzji i obecnie przechodzi testy.
Cena ujawniona Sprzęt Toma zaczyna się od 2399 USD za podstawowy H2C z AMS 2 Pro. To właśnie ten model testujemy. Możesz także kupić zestaw Ultimate z dodatkową pojedynczą szpulą AMS HT za 2999 USD. Podobnie jak H2D I H2S możesz wybrać zestaw Laser Combo już od 2999 USD za podstawę i aż do 4199 USD za całą enchiladę.
Maszyna wygląda świetnie, ale nabywcy z USA będą musieli poczekać do nieujawnionej daty w grudniu. To kolejny moment Lucy i piłki nożnej: ekscytujący start został przerwany w ostatniej sekundzie dzięki „logistyce”, co zwykle przekłada się na bóle głowy związane z taryfami. Mieliśmy taką nadzieję po niedawnym czasie ogłosił rozejm celny między USA i Chinami zniknęłyby przeszkody powstrzymujące amerykańskich konsumentów przed najnowszymi chińskimi drukarkami 3D.
Głowica narzędziowa jest zmodyfikowaną wersją H2D, z tą samą dyszą po lewej stronie, ale nową dyszą po prawej stronie, którą maszyna może wymienić samodzielnie. Nie może używać dysz o dwóch różnych rozmiarach jednocześnie (jeszcze?), więc na razie będziesz potrzebować PIĘCIU pasujących dysz.
Nowe dysze są wyposażone w nagrzewnice indukcyjne i mocowane są do systemu wymiany hotendu Vortek (przymocowanego po prawej stronie komory) za pomocą magnesów. Vortek może pomieścić sześć dysz, ale tylko cztery z nich są przypisane do AMS. Pozostałe dwa są zapasowe? Nie do końca wyjaśniliśmy tę część, ale zamierzamy przepytać zespół Bambu Lab na temat systemu i poznać wszystkie jego sztuczki w Formnext. Zakładam, że możemy podłączyć do tego kolejny AMS i uruchomić wszystkie siedem dysz, a może nawet więcej. Nie miałem jeszcze czasu się tym zająć.
System Vortek, przykręcony do boku komory, zajmuje dużo miejsca. H2D i H2S mają łóżka grzewcze tej samej wielkości i szerokości 350 mm. Łóżko grzewcze H2C ma tylko 340 mm szerokości. Oznacza to, że do konwersji już drogiego H2D lub H2S potrzebna będzie co najmniej nowa głowica narzędziowa, nowy stół grzewczy i sam system Vortek.
System Vortek składa się z dwóch stojaków, każdy mieszczący trzy dysze. Stojaki podskakują w górę i w dół, gdy trzeba je wymienić. Wymiana dotyczy tylko prawej dyszy. Jedno miejsce należy pozostawić puste na pracującą dyszę (na głowicy narzędzia), aby było gdzie ją zaparkować. System Vortek porusza się niesamowicie szybko.
Radzi sobie z odpadami jak mistrz, więc jeśli Twoim głównym celem jest oszczędzanie żarnika, będziesz pod wrażeniem. Ale nie jest to jeszcze imponujący zmieniacz narzędzi; nadal potrzebuje sporej wieży czyszczącej, ale podobnie jak MMU3 Prusa Research, nie robi żadnej „kupy”. A jeśli się zastanawiasz, próbowałem drukować bez wieży czyszczącej i dostałem gigantyczną stertę spaghetti. Zatem wieża czyszcząca jest zdecydowanie potrzebna.
I chociaż problem czyszczenia został rozwiązany, nadal ma do czynienia z AMS, więc będzie potrzebował czasu, aby zebrać cztery (lub więcej) swoich kolorów. Podczas moich wstępnych testów odkryłem, że H2C może wydrukować pięciokolorowy zamek Maker’s Muse w 11 godzin przy użyciu wieży czyszczącej o masie zaledwie 43 g. H2D może wydrukować dokładnie tę samą wieżę w dwa razy krótszym czasie, z dwukrotnie większą wieżą czyszczącą i dodatkowymi 279 g odpadów. Prusa XL, pięciokolorowa zmieniarka narzędzi, wykonuje ten sam dokładny wydruk w ciągu 6 godzin, z wieżą czyszczącą o masie 41 g i bez dodatkowych odpadów.
TL’DR: H2C jest dwa razy szybszy niż H2D, ale dwa razy wolniejszy niż Prusa XL.
Jak już mówiłem, maszyna jest wciąż w fazie testów. Wrócę później z pełnymi wynikami.

